
Sposób 1: Materiały:
- biała świeczka
- złote lub srebrne pinezki
Wykonanie:
Wbijamy pineski w świeczkę kreując dowolny wzór, uważając, żeby pineski nie znalazły się zbyt blisko knota ani w wosku, który stopi się już przy pierwszym zapaleniu. Dlatego ja postanowiłam skupić się na dolnej części świeczki. Jeśli za pierwszym razem pineska wbije się nie tak jak chcemy, można ją wyciągnąć i poprawić!
Sposób 2: Materiały:
- puszka aluminiowa, np. po mleczku kokosowym
- młotek
- knot
- wosk np. ze starej świeczki
- taśma dwustronna
- opcjonalnie olejek eteryczny o dowolnym zapachu
Wykonanie:
Puszkę traktujemy młotkiem nadając jej odpowiadający nam kształt. Doprowadzamy wosk do postaci płynnej np. w gorącej kąpieli wodnej i jeśli mamy ochotę dodajemy do niego wybrany aromat. Wosk stopi się szybciej jeśli umieścimy go w szerszym naczyniu. Wkładamy knot do puszki, oceniamy w którym miejscu chcemy go umieścić, gdy już zdecydujemy przyklejamy go taśmą dwustronną do dna w wybranym miejscu. Jeśli nie macie nic za pomocą czego moglibyście przykleić knot to możecie też trzymać knot podczas zalewania woskiem i pilnować by się nie wykrzywił. Ja jeden knot przykleiłam, drugiego już nie i muszę stwierdzić, że z przyklejonym było znacznie łatwiej. Próbowałam też przykleić knot za pomocą kleju na gorąco i i się nie udało, dlatego polecam taśmę. Po wlaniu wosku czekamy cierpliwie aż zastygnie, wtedy dopiero możemy przenieść świeczkę w wybrane miejsce.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz