22:45

DIY: Jak zrobić kulki (a'la) cotton balls

świecące kulki, zrób to sam
świecące kulki, zrób to sam



Jak to chciałam kiedyś zrobić DIY z kulkami   jak cotton balls  i co z tego wynikło.

Oczywiście z mojego projektu nic nie wyszło bo w połowie zmieniłam koncepcje, ale wiedza i frajda z robienia kulek pozostała. Na samym początku rozmawiałam z kuzynką, która już od dłuższego czasu robiła cotton balls. Nie dość, że jej wyliczenia kosztów materiałów wynikało, że prawdopodobnie przy wykonaniu moich kulek zbankrutuję, to jeszcze uświadomiła mnie jak czasochłonne jest to zajęcie ( stwierdziła, że gdy jej córeczka śpi, ok.2 h jest w stanie zrobić jedną kulkę). W tym momencie prawie zrezygnowałam. Jedna mała kulka zajmuje wprawionej osobie 2 godziny to mi 15 wielkich zajmie pewnie z 3 miesiące.  Jednak musicie coś o mnie wiedzieć, zapytana o swoje wady zawsze odpowiadam, że jestem niecierpliwa i uparta. Ciekawa kombinacja, prawda? Jednak to dzięki niej szukam alternatywnych szybszych i prostszych rozwiązań, które umożliwiają mi osiągnięcie zamierzonego efektu. Tak było i tym razem. Przed Wami pomysł na cotton balls, które wyglądają równie efektownie jak tradycyjne, a wykonanie 10 odrobinę większych niż standardowe, zajmuje 45 minut, przyjmując, że w międzyczasie oglądacie serial i popijacie kawę.
IMG_0709

Materiały na prawie "cotton balls":

  • balony, które po 1, 2 "dmuchnięciach" są okrągłe, 2-3 sztuki więcej niż chcecie kulek, tak na wszelki wypadek
  • klej biurowy, który wysycha na przeźroczysto np. popularny Magik, ale też Galaxy Astra Uniwersalny z czerwoną końcówką
  • zwykły bandaż ( fachowo chyba opaska dziana), szeroki na 5 cm
  • farby plakatowe lub barwniki do żywności.
  • *Przy kulkach o średnicy 5 cm: 1 klej wystarczył mi na 6 kulek, a jeden bandaż na 3 kulki.
FullSizeRender_2

Wykonanie kulek:

Organizujemy powierzchnię do schnięcia kulek. Proponuję sznurek do prania, ja w wersji prowizorycznej rozciągnęłam go między 2 szafami, ale  sprawdza się każda przestrzeń, w której kulki mogą wisieć bez dotykania czegokolwiek (także siebie nawzajem). Zabezpieczamy folią przestrzeń pod sznurkiem, z kulek będzie kapać przez pierwszą godzinę. Dmuchamy wszystkie balony i sprawdzamy, żeby miały taką samą wielkość- przyjmujemy, że jak my nie widzimy między nimi różnicy w wielkości to w gotowym produkcie tym bardziej jej nie będzie widać. Owijamy balony bandażem,zostawiając " ogonek" według mnie 3 warstwy są optymalne, ale eksperymentujcie. Wskazówka: bandaż powinien ściśle przylegać do balonu ale owijać powinno się w różnych kierunkach,, wtedy wzór jest bardziej " naturalny".  Przygotowujemy miseczkę z klejem, najlepiej taką w której da się zanurzyć balon. W misce mieszamy zimną wodę z klejem, u mnie w proporcjach 1:2 i dodajemy odrobinę farbki/ barwnika, do uzyskania pożądanego koloru. Moczymy kolejno każdy balon, cały czas go trzymamy i szybko wyciągamy, nie zostawiamy ich by sobie pływały. Mocno odciskamy nadmiar płynu, korygujemy ewentualne ustawienie bandaża, sprawdzamy czy całość jest równo pokryta substancją i jeśli tak to wieszamy  za "ogonek" do wyschnięcia, dla pewności na 24h.  Gdy jesteśmy pewni, że wszystko wyschło, przekłuwamy balon, w razie potrzeby delikatnie podważamy go w miejscach od których nie chce się odkleić i wyciągamy za pomocą " ogonka".  Gotowe! Jeśli chcecie możecie w powstałe dziurki włożyć lampki LED lub wykorzystać kulki do innych celów.
2 uwagi na koniec: jeśli powstałe dziurki są za duże, możecie delikatnie złapać je nitką, lub zakleić maleńką ilością kleju na gorąco. Może zdarzyć się również tak, że kulki powgniatają się do środka, nie martwcie się, wystarczy wziąć małe nożyczki i wkładając 1 ostrze do środka wypchać  wgniecione miejsca.
FullSizeRender_7
IMG_0713
FullSizeRender_6 FullSizeRender_5 FullSizeRender_3 FullSizeRender_1
świecąca kulka, zrób to sam
Może zainteresują Cię również inne DIY:
Ozdobna, mleczna butelka
Organizer na kolczyki
Płytka a'la brush egg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz