Zdarza Wam się czasami, że musicie podać coś co musi efektownie wyglądać i być smaczne? Dla mnie to zawsze wyzwanie, zwykle gotuję dla dla siebie i bliskich osób. Wtedy liczy się przede wszystkim smak potrawy i uwzględnienie wszystkich preferencji żywieniowych, co przy większej ilości gości bywa dość trudne. Czasem muszę jednak podać coś co będzie wyglądało, wtedy jednym z moich pewniaków jest carpaccio z buraka. Można je podać jako dodatek do obiadu, można jako przystawkę albo element " zimnej płyty". Tak naprawdę jest banalne i błyskawiczne w przygotowaniu, dobrze też znosi pobyt w lodówce, a do jego przygotowania potrzeba tylko kilku składników. Składniki na pełny talerz obiadowy:
4 średnie buraki
1 ząbek czosnku
2 łyżki sezamu
2 łyżki octu winnego lub jeszcze lepiej cytrynowego
2 łyżki aromatycznego oleju, najlepiej z orzechów włoskich, może też być sezamowy
Odrobina soli
Szczypta cukru
Buraki wrzucamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 35 minut, następnie wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim buraki na 30 minut. Zawsze spotykam się z pieczeniem buraków w foli aluminiowej, piekłam je w taki sposób za pierwszym razem, za każdym kolejnym pomijałam zabawę z folią i układałam całe buraki bezpośrednio na brytfance, różnicy nie zauważyłam, ale technika pieczenia zależy od Was. W międzyczasie przeciskamy czosnek i w małym naczynku mieszamy go z octem, olejem i 2 łyżkami wody , cukrem i solą. Całość mieszamy do rozpuszczenia się soli i cukru. Wystudzone buraki obieramy ze skórki i kroimy na plasterki o grubości ok. 3-4 mm. Układamy buraki by lekko na siebie zachodziły, polewamy przygotowanym sosem i posypujemy sezamem. Carpaccio gotowe, możemy podać je od razu lub zostawić na chwilę, by smaki się połączyły, obie wersje są przepyszne.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz