16:57

DIY: Wielkanoc: podkładki pod talerze

Czarno- białe, wielkanocne podkładki pod talerze czyli mój sposób jak nie oszaleć przy świątecznej palecie kolorów.

Ostatnio pisałam, że nie przepadam za cukierkową, wiosenno- wielkanocną kolorystyką w moim mieszkaniu, ale miło jest wprowadzić odrobinę wielkanocnych akcentów do mieszkania. Kombinowałam, myślałam, szukałam inspiracji i w końcu wymyśliłam coś co do mnie doskonale pasuje, niby czarno-białe ale z lekkim, zabawnym twistem. Dzielę się pomysłem bo kolorystykę i szczegóły możecie dopasować totalnie pod siebie, może być różowo- niebiesko-zielono, jeśli tylko macie na to ochotę.












Materiały:

  • gotowa podkładka do odrysowania/ linijka i wymiary podkładki 
  •  cienkopis piszący po materiale ( u mnie czarny) 
  •  materiał- bawełna, u mnie biała pościelowa, wymiary zależne ile podkładek chcecie zrobić
  •  kawałek włóczki, u mnie ponownie biała, taka rada, udajcie się do sklepu i wybierzcie ulubiony kolor/kolory, motek włóczki kosztuje grosze a przydaje się do wielu DIY np do wiosennego bukietu
  • mały pędzelek, zwyczajny szkolny
  • odrobina farby akrylowej (u mnie niespodzianka! czarna) lub specjalna farba do tkanin
  •  wydrukowane/ odrysowane szablony zajączka
  •  gazety/ folia do zabezpieczenia podłogi/ stołu 
  •  nożyczki
  •  klej uniwersalny


Wykonanie:

Drukujemy lub jak ja, przerysowujemy trzymając kartkę na monitorze, kontury zajączka a następnie go wycinamy. Cienkopisem obrysowujemy stare podkładki na materiale i docinamy go do wybranych rozmiarów. Teraz bierzemy się za każdą podkładkę po kolei. Najpierw musimy rozplanować, gdzie chcemy umieścić nasze zajączki, nie radzę na środku bo "ogon krolika" może utrudniać stabilność talerza. Potem dociskając krawędzie szablonu, obrysowujemy cienkopisem na materiale kolejne zające, gdy wszystko jest już naszkicowane, zaczynamy zabawę z farbą. Bierzemy puszkę wybranego koloru/ kolorów farby oraz pędzelek i zabieramy się do malowania po przygotowanych wcześniej konturach. Grubość lini dopasujcie do swoich preferencji, możecie dodać tez kilka detali, ja domalowalam tylko po oku. W czasie gdy farba schnie zabieramy się za ogony, czyli pompony z włóczki,instrukcja tutaj,  ( dla moich królików  najlepszą miarką okazał się palec wskazujący). Ostatnim krokiem jest  przymocowanie ogonów, ja je po prostu przykleiłam, ale zapewne można je też przyszyć lub przymocować za pomocą taśmy do zaprasowywania. Podkładki gotowe!































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz